poniedziałek, 18 lutego 2013



Rozdział 9

Budzą mnie jakieś głosy.Leniwie otwieram jedno oko.Widzę jak przedemną stoji Seev i jakaś ciemnoskóra brunetka.
-O hey.-Witam się i szturcham leżącego obok mnie Nathana ,żeby się obudził.
-Awwwww tak słodko wyglądaliście.-mówi dziewczyna.
-A tak wogóle jestem Nareesha ,dziewczyna Seeva.
-Hey ,Nina miło cię poznać.
-Nath .Kurde.Wstawaj.-dalej szturcham chłopaka.Który leniwie otworzył oczy i na widok gości od razu zerwał się z miejsca.
-Hey.Co wy tu tak wcześnie robicie?
-Wcześnie?Jest 11.00 leniwcu.-odpowiedział Siva.
-Nath czy ty zdajesz sobie sprawę ,że za chwile macie próbe! -Nareesha była trochę zdenerwowana.
-Co ,że jak?-zapytał zdezorjentowany Nath.
-No przecież jutro jest mój pokaz ,a wy macie na nim grać.Nikt ci nie powiedział?-powiedziała mulatka.
 -O fak! Rzeczywiście , kompletnie zapomniałem.
-Dobra ,zbieraj się .Masz 15 minut.
-Tylko zjem śniadanie ,wezmę prysznic i już jedziemy.
Oboje z chłopakiem poszliśmy do kuchni.Postawiłam wodę na herbate ,a Nath wziął się za robienie jajecznicy.Natomiast Nareesha i Seev rozmawiali w salonie.Nathan szybko zjadł śnidanie i poleciał do łazienki.Ja się natomiast nie spieszyłam ,miałam iść do pracy dopiero o 13.00.Wziełąm do ręki kubek z herbatą i usiadłam w salonie obok gości.
-Mieszkasz u Natha?-zapytała Nareesha.
-Tak.To znaczy chwilowo.W moim mieszkaniu wybuchł pożar i na razie nie nadaję się za bardzo do mieszkania tam. Odłożę trochę kasy ,zrobie remont i wyprowadze się od Nahana.
-Acha.No a dobrze się znacie?
-Nare jaki z ciebie redaktor wywiadowczy.-powiedział Seev.
-Oj daj spokój.Tylko się pytam grzecznie.Chce poznać przyjaciółke naszego BabyNatha.
-Spoko ,odpowiem na wszystkie twoje pytania.-odpowiedziałam.
-No więc?
-Nie znamy się długo.To przypadkowa znajomość ,ale mam szczęście że Nath pozwolił mi tu zamieszkać.A ty jesteś projektantką?
-Tak ,projektuje buty.Chłopcy mają jurto zagrać na moim pokazie.Możesz wpaść jeśli chcesz.-Dziewczyna proponując to posłała mi ciepły uśmiech.
-Raczej nie.Pracuje do późna.
-A czym się zajmujesz?-zapytał Seev.
-Pracuje w pizzerii a raczej będę pracować bo dziś będzie mój pierwszy dzień.
-Jestem gotowy.To co idziemy?Podobno wam się spieszyło.-powiedział Nath ,który właśnie co wszedł do salonu.
-To na razie.Pa.-wszyscy pożegnali się i wyszli.Zostało mi jeszcze kilka godzin do wyjścia ,więc postanowiłam trochę posprzątać.Włożyłam naczynia do zmywarki i ogarnęłam nieco kuchnie.Potem wziełam kąpiel i powoli zaczęłam się szykować.Umalowałam się trochę i ubrałam czarne rurki ,bluzkę w zielono-białe paski ,szary sweter i czarne conversy.Wyszłam z domu i spacerkiem udałam się w stronę nowego miejsca mojej pracy.Im byłam bliżej pizzerii tym bardziej się denerwowałam.No cóż ja zawsze tak mam,denerwuje się byle czym.Na miejscu powitała mnie ta sama kobieta ,która rozmawiał ze mną wcześniej.Nazywała się Amanda Shellfield.Potem poznałam resztę pracowników ,czyli: blondwłosą kelnerkę Caroline która była w moim wieku , murzynkę o bardzo długich włosach Danielle oraz Jacka i Phila którzy zajmowali się rozwożeniem pizzy.Ogólnie lokal mi się podobał ,fajna atmosfera i mam nadzieje że dobrze mi się tu będzie pracować. Będe pracować od środy do piątku od 13.00 do 18.00 ,a w weekendy od 15.00 do 21.00 no nawet spoko musze przyznać.Potem cały dzień w pracy spędziłam głównie na odbieraniu zamówień przez telefon no i trochę kelnerowałam.Nic nie pomyliłam ,ani niczego nie stłukłam więc jest to wielki sukces.W końcu po skończeniu pracy udałam się na piechtę do domu.
-----------------------------------------------------------
Sorry za ortografie.;\Strasznie mnie teraz wena dopadła od piątku napisałam 4 rozdziały ^^ w tym jeden w kolejce do lekaża xD

1 komentarz:

  1. Przepraszam, że nie czytałam :)
    Nadrobiłam wszystko :D
    Fajny rozdział xd
    Czekam na następny ;p
    Weny ;d

    Zapraszam również do mnie:
    http://ifoundyoustoryofthewanted.blogspot.com/
    http://opowiadanieotww.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń